W górach na trasie N9 Quarzazate-Marrakech dobrej prędkości przelotowej się nie spodziewaj. Wprawdzie asfalt jak nowy, ale zakrętów tyle, że chowają się Transalpina z Transfogaską razem wzięte, agrafka za agrafką i na każdym traf na mijające się duże mobile, to masz zwolnienie do zera i tak co zakręt, bo wyprzedzić dziadów nie łatwo nawet motocyklem

Na N12 Alnif-Rissani też szczególnie nie pogonisz, bo spora część drogi to dziurawa płytówka

koledzy wyżej dobrze napisali - może i by się dało, ale trzeba byłoby zdrowo zapier..ć, no i mieć czym to robić, bo tam gdzie motocyklem po wertepach poleci 80-100km/h, tam osobówką można stracić zawieszenie przy 40km/h

Niewiele dłuższy dystans mieliśmy rozpisany na 8 dni
Weź Pan urlop na żądanie, czy tam jakieś L-4 i będzie git