E tam!!! Pirania jak zwykle zajmuje się pierdołami.....
Zrobiliśmy 14 tys km bez żadnych poważnych awarii . Jedynie wysoko na przełęczach były problemy z powietrzem.

I BYŁO PIĘKNIE !!!!

Spanie nad jeziorem Songköl w jurtach - zawsze o tym marzyłem!!! (Songköl – jezioro endoreiczne w górach Tienszan w Azji Centralnej, 3016 m n.p.m. Drugie co do wielkości jezioro Kirgistanu ) Nocleg mieliśmy w jurtach na 3 tys. n.p.m . Spanko za 7 dolców ze śniadaniem , kolacją i dobrą Kirgiska wódeczką!!
MAGICZNE MIEJSCE !!

Uzbekistan i w końcu trochę cienia i do tego dobrym towarzystwie....

Bazarowe przysmaki w Uzbekistanie ....
Rosjanie są bardzo gościnni...

kompletny brak cienia przez 300 km (Kazachstan)

W Uzbekistanie totalnie brak benzyny . Tankowaliśmy w UZ może 2 razy z dystrybutora . Motocykle śmigały bez problemu na 80 .