Wczoraj bezpiecznie dotarłem do domu i nawet mi wał nie pękł

nic mnie nie zaatakowało od tylu i się moto nie zepsuło. Było zacnie i na wiosce APŚ i na moto wiosce. Dziękuje wszystkim co zamieniliśmy choć parę słów, kieliszków kupków itd.
Pozdrawiam wszystkich, miło było zobaczyć wasze pijackie pyski mimo czasem niedelikatnych docinek na temat motocykla.