Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.08.2014, 09:49   #89
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,334
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 10 godz 2 min 49 s
Domyślnie

Nocleg w daczy Czałczesku to był bardzo przyjemny nocleg. Odludzie kompletne. Dzicz. Te przelatujące myśli przez głowę. Czy przyjdą niedzwiedzie? Czy przyjdą wilki? No bo tak. Zasada w górach tu jest taka. Jak są owce i pasterze to wilki pójdą ich zjeść. A jak ich nie ma? To jedzą turystów...

No dowalił się gość z Parku że nocujemy w złym miejscu. No ale jak się miał nie dowalić? Jak norbert tak rozpalił ognisko że chmura dymu poszła na całą doline Ale mówimy. Będzie ciemno to rozpalimy. Nie przecie nie będzie się dymić

To przecięcie gór Parku Calimani nie zabrało się znikąd. Ekipa posiadała najlepszą rzecz na Rumunię. Atlas Drogowy 1:300 000 z zaznaczonymi bocznymi szutrowymi drogami przez góry. I była tam taka droga... Zaznaczona w dziczy. 1800 mnpm. To nic że pod drodze do niej mnie chciał zabić kierowca BMW który jechał drugą stroną drogi na czołówkę, a inni gubili piwa które wybuchały na jezdni

Calimani poranne było męczące. Kamulce, szutry, zakręty. Wiła się ta droga straszliwie. A to niby tylko kilkanaście km

SAM_1642nv.JPG

Gdy spałem Ramoneza zbudował ochronę przed wilniem/niedzwiedziem. Ta zapora miała ochronić przed napadem zwierzów. Mi się wydaje że miała za zadanie spowodować że zwierze zje najpierw gościa w zielonym namiocie. Czyli mnie To się nazywa ZAUFANIE w grupie

SAM_1706kjhk.JPG

SAM_1714h.JPG

Tak. Tam na 1800m można jeździć legalnie:

SAM_1733jf.JPG

SAM_1750kg.JPG

SAM_1686klj.JPG
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest online   Odpowiedź z Cytowaniem