Ja kiedyś obawiałem się hamulców w trampku 650 - że słabe, że tępe itp. I na początku tak było aż mechanik rozebrał całkowicie zaciski, pompkę poczyścił, i stalowy oplot + nissiny niebieskie. Nie ten hebel! Szału nie ma ale wstydu też.
W AT robiłem podobnie choć bez oplotu i po serwisie i czyszczeniu zacisków naprawdę hebel to byłaby jedna z ostatnich rzeczy do czepiania.
W trampku obecnym niemiec przy 70 tys ząłożył nowe tarcze Lucas i "jakieś" klocki. Od początku wydawało mi się że Trampek hamuje aż za dobrze, lepiej niż AT wręcz! Okazało się że były założone jakieś wyczynowe metaliczne klocki i po 15 tys klocków było z 1/3 ale zeżarły też trochę tarczy...wygląda jakby miała nie 20 tys a z 40

Teraz mam nissiny niebieskie i jest git