Tak czy siak, to super rumak i łeb urywa. Ja bym pewnie się na tym zabił, więc zostaję z Królową bo mam do niej większe zaufanie, a i ryzyko mniejsze, że mnie gdzieś poniesie.
Próbowałem stawiać go na gumę ale jakoś wcale tak mocno się nie unosił , potem chłopak z KTM wytłumaczył mi, że przy włączonej kontroli trakcji elektronika nie pozwoli na więcej niż 30 stopni podniesienia przedniego koła względem podłoża. Niezły bajer

I jeszcze się dowiedziałem, że nowy modle ma być zabudowany i nie będzie już tak grzał po jajkach