Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.09.2014, 13:46   #93
wojtekm72
 
wojtekm72's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Lubaczów
Posty: 926
Motocykl: RD07A, XR 400
Galeria: Zdjęcia
wojtekm72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 12 min 7 s
Domyślnie Z Ust Czarnej poloniną Krasną do Kołczawy

Z Ust Cz. droga na połoninę jest lajtowa. Po chwili wspinaczki już Zbyszka nie widzę. Lekko zaczynam go gonić i już po chwili musiałem odpuścić. Urwałem płytę Kappa. Powoli zaczynam się rozbijać na noc i szykować warsztat, a już za kilka sekund Zbyszek wraca i pomaga mi w naprawie. To się nazywa asekuracja i pilnowanie kumpli . Zresztą nie raz bym poległ gdyby nie pomoc towarzyszy na których zawsze możesz liczyć. Świadomość, że Ktoś ci zawsze pomoże i się wróci w razie potrzeby daje niesamowity komfort podróżowania . Więc jedziemy sobie dalej połoniną, robiąc sobie co chwila przerwy na foto i odpoczynek.

DSCF4895.jpg

DSCF4898.jpg

DSCF4901.jpg

"Schronisko" po drodze.

DSCF4908.jpg

DSCF4911.jpg

Ruch jak na autostradzie co chwila Ural 6x6 i grupki osób zbierających jagody.

DSCF4914.jpg

DSCF4920.jpg

DSCF4923.jpg

DSCF4914.jpg

DSCF4918.jpg

DSCF4925.jpg

Jest jednak kilka podjazdów, które sprawiały problem i opóźniały dotarcie do celu. Kiedy już myślałem, ze oprócz progu wodnego u stóp Kołczawy przejazd Krasną jest do ogarnięcia Afryką. Na jednym z podjazdów kilka większych kamieni zmieniły kierunek jazdy o 180 stopni i Dominator się dosłownie postawił. Kolejne siniaki, części ciała których prawie nie czuć i znowu gmole uratowały chromy. Pomoc Zbyszka była nieunikniona. Na zmianę pchaliśmy i ciągnęliśmy motor pod górę. I ten cholerny kufer, przecież miało być lajtowo . Jednak go musiałem odpiąć . Po kilku próbach pchania okazało się, że nie ma napędu. Łańcuch się urwał rzekł Zbyszek. O ja pierd... Ciarki mi przeszły po plecach. Tylko spadł. Kamień uderzył w prowadnicę, która po części pękła i to było prawdopodobnie powodem opuszczenia miejsca pracy przez łańcuch.

DSCF4928.jpg

Dalej w kierunku wieży. Niesamowite wrażenie, odważyłem się wejść na pierwszy podest z chyba ośmiu. Ma wysokość coś około 80 metrów. Zardzewiała i popękana. Stojąc pod nią i patrząc w górę ma się wrażanie że wieżyczka odchyla się o metr od pionu. Od wieży odchodzą dwie drogi. Jedna w kierunku Kołczawy na próg wodny, natomiast druga do sprawdzenia w przyszłym roku .

DSCF4932.jpg

Jeszcze tylko zjazd i kolacja w stanicy czeskiej czy jakoś tam.

DSCF4935.jpg

DSCF4940.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSCF4924.jpg (928.5 KB, 15 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez wojtekm72 : 21.09.2014 o 14:05 Powód: korekta
wojtekm72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem