Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.09.2014, 22:28   #63
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
Domyślnie

Odcinek 6, czyli DRka buszująca w zbożu

Wieczorem doszliśmy do wniosku, że chwilowo mamy dość asfaltu i dachu nad głową i ostatnie dwa dni mają być naprawdę „krzaczaste”.
Spróbujemy
Rano wyjeżdżamy w pięknym słońcu i tylko połamane gałęzie pokazują , co działo się wczoraj:



Początek mimo wysiłków, jest mało „krzaczasty” bo musimy ominąć Szczecin. Ale zaraz na południe od niego wjeżdżamy w cudny bukowy las.
Czasem gruntówka, czasem poniemiecki bruk:



Punkt pierwszy na dziś (zdecydowanie bardziej Jagnięcy niż Rafowy) to ogród dendrologiczny w Glinnej.



Dojeżdżamy, ładny parking, kasa, wejście – wszystko pozamykane, ani żywej duszy…
Jagna gotowa już była wspinać się przez płot, kiedy okazało się, że furtka jest otwarta, tylko trzeba ją mocno brutalnie potraktować

Resztki największej sekwoi w Polsce:



Jest tam sporo azjatyckich gatunków drzew, ale sam ogród nie powala rozmiarami. Ten w nieodległych Przelewicach bije go na głowę.

W tej samej Glinnej inna interesująca rzecz:



Cmentarz wojenny żołnierzy niemieckich.
Tu przenosi się (także teraz) ekshumowane ciała z innych miejsc Polski.
Piękny cmentarz. Cicho, prosto, bez tego wszechobecnego na polskich cmentarzach plastiku w kolorach tęczy….
Po prostu miejsce zadumy.
A ciasno wypisane nazwiska na kamiennych stalach pokazują jasno: jest nas tu tysiące.



Taki sam cmentarz widziałam już niedaleko Murmańska:



Znalazłam informację o tym cmentarzu w relacji Biesa, bardzo przydatnej, choć nie ukrywam, że nie zgadzam się z jego poglądami na obecność tego cmentarza. Każdy żołnierz (nawet jeśli nie służył po tej stronie co trzeba) zasługuje na grób, a to, jak dbamy o cmentarze jest chyba miarą naszej kultury…

Zamknęliśmy bramę cmentarza na skobelek i jedziemy dalej.

Znów bruki, a raczej kocie łby.

Tu Jagna wygląda jak mała sierotka na wieeeelkiej DR 350



Z Glinnej usiłujemy wyjechać offowo. Ale wszystkie pole ścieżki kończą się w kopalni piasku…

Odbijamy ciut na wschód, żeby zobaczyć jeden z najcenniejszych zabytków Pomorza Zachodniego – kompletnie mi nieznany klasztor w Kołbaczu.

Na środku niepozornej wsi stoi sobie ogromny dawny klasztor cystersów z XIII wieku. A sami cystersi w Kołbaczu zadomowili się już w 1174 roku!

Niestety obiekt wymaga ogromnych pieniędzy na renowację…



W dawnym prezbiterium (to z wieżą) mieści się obecnie kościół, a w dawnej nawie głównej był sobie magazyn…

Część budynków została odbudowana z iście ułańską fantazją …



Ale jakieś prace trwają, co napawa optymizmem…





A z boku można obejrzeć XV wieczną gotycką stodołę, w użyciu do dziś…



cdn...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem