Jasne, przecież we wszystkich motocyklach lecą łożyska na wałku zdawczym.. rozlatują się..
normalna eksploatacja!

trochę współczuję Właścicielowi bo tak czy inaczej musi rozpoławiać silnik aby je wymienić..
no ale skoro twierdzicie że to nic takiego...
łożysko było orginał afrykańskie.. afra miała jakies 60 tys przebiegu.
tak czy inaczej wróciła do domu na lawecie....
jak i wszystkie nasze motocykle.. bo to taka wycieczka była

takie lubimy najbardziej!