Wiecie co? ja nie zmieniałem kabla ani w 2610, ani w quescie, tylko tą krzykaczkę ściszyłem, i uszczelniłem tuningowo-wyprawową taśmą izolacyjną w kolorze czarnym.
Nakleiłem pasek w miejscu pokrętła do ściszania, kilka pasków w te sito od głośnika, a po wszstkim tą częśc która wchodzi do gniazda zapalniczki, przed włożeniem do powyższego spryskałem (w celu uszczelnienia) smarem silikonowym WURTH w sprayu.
Z tym WURTHem to powtarzałem co jakiś czas...
Nie wiem czy to dobre to...tak jakoś mi się w głowie ulęgło, ale nie ciekło mi tam nic

woda mi nie ingerowała nigdy ani w gniazdo ani w krzykaczkę na kablu.
No ale Rejli to chyba bez krzykaczki by było.