Wymień bezpiecznik. Ten uszkodzony.

Ja też tak miałem, i jako elektronik z wykształcenia i z braku czasu wysłałem dobry trip do naprawy do R2D2, bo to fachowiec -kiedyś mi reanimował martwego tripa. Teraz sugierując się kolejnym jego uszkodzeniem straciłem flaszkę, koszty przesyłki i moje "ego".

A wystarczyło sprawdzić bezpieczniki.
Oczywiście ja miałem 07 (nadal stoi w garażu).
I taka ciekawostka: swojego czasu kupiłem większą ilość wadliwych bezpieczników - ten od świateł jarał się (zapewne od drgań) co jakieś 100km. Potem po zakupie innych bezpieczników (w innym sklepie, inny producent) problem sam się rozwiązał.
W ubiegłym tygodniu trip znowu nie działał (już szwagrowy co prawda). Przyczyna - luźny styk na bezpieczniku w puszce z bezpiecznikami. Działąło tylko podświetlenie.
Sprawdź - może to tylko zasilanie.