U nas tez strzelaja bandyci do ofiar na ulicach, przed kinami, no dobra moze nie w szkolach (bo w szkolach w juesej nie mozna nosic broni).
U nas ofiary w przeciwienstwie do bandytow nie maja dostepu do broni.
Ten jednoreki dziadek bronil sie widlami przed idiotami na motorach, ktorzy sie "zgubili" i dziadka na jego posesji atakowali.
http://motormania.com.pl/sport/offro...sie-z-widlami/
Gdyby dziadek mial dubeltowke i prawnie moglby jej uzyc, sadze ze idioci albo by spierdalali albo by w zyciu sie nie pomylili.
Czlowiek z bronia tez ma mozg i go uzywa. Raz mu pole przejada, spoko, drugi raz, spoko, trzeci raz pojdzie z nimi pogadac a jak zaczna uciekac to za czwartym razem ich przyczai. A moturzysci albo sie ugadaja z wlascicielem terenu albo bede jezdzic po drogach.
Respektowanie prawa trzeba wymagac po obu stronach. Zapierdalanie po lasach to brak respektu do prawa, tak samo jak porozwieszane linki.
Dopoki nie polapia tych jezdzacych na nielegalu, dopoty nie powstana tereny do tego przeznaczone (bo po co wyznaczac teren dla enduro jak i tak wszyscy wszedzie jezdza? )