Rozumiem ze wasze uwagi chca miec Charaktaker humorystyczny.Tak to przynajmniej wyglada,bo trudno brac was serio.Servis wyglada na tym,ze sprawdza sie wszystko mozliwe,bez regulacji.Ona podchodzi pod duzy servis,czyli co 15tkm.Do tego wymiana oleju bez wzgledu na ilosc przejechanych km.Gwarancja tego wymaga.W innym razie gwarancje sie traci i mozesz sobie isc do pana Czeska,Jacka,Bronka czy jak im tam i co 5 lat cos tam zrobic.Chyba ze jestes talentem,a takich w PL nie brak i sobie sam zrobisz.Taki servis to dniowka.Tak wiec robisz i masz spokoj.Nie pierdolisz sie potem w razie W.To odnosnie servisu,mam nadzieje,ze co niektory zalapal,choc kto tam wie....Co do akcji servisowych to nie chodzi tu o naprawe,jak w BMW.Tu nic nie cieknie,peka,czy sie urywa.Po prostu w 2013 ktos cos wymyslil tak,a w 2014 ktos wymyslil to lepiej.Na tym polega postep,lapiecie co to znaczy,czy to juz Kosmos

?Dletego KTM nie wzywa nikogo do siebie jak BMW,bo moto sie rozpada,tylko przy okazji servisu udoskonala to,co i tak jest dobrze zrobione..Nie licze nawet,ze co niektorzy wiedza o czym pisze.A co do Hondy to coz.....Mowicie o przestarzalej konstrukcji z poczatku lat 90tych.Wtedy slowo servis chyba nawet nie istnialo.Kupcie sobie mlotek i przecinak i sie cieszcie,ze dojedziecie,ups...dotoczycie sie do Magadanu i z powrotem,hehe...Zdrowia