Nadejszła wiekopomna chwila... poskładałem na szybkiego Africzkę, bestia nie chciała odpalić , ale w końcu zagadała... pojeździć nie pojeździłem.. tylko na jedyneczce po podwórku... ale efekt jest zadowalający... sprzęgło pracuje cichutko, żadnych stuków, puków , rzężenia... czy to na wciśniętej klamce , czy to na nie wciśniętej... Jeszcze nie wiem jak z tymi przełożeniami...czy będzie to odczuwalne... ale niebawem sprawdzę... Póki co z efektów przeszczepu jestem bardzo rad...