Jaki ten świat mały, kręcimy się po Nuwara Eliya a tu zajeżdża nasz kolega forumowy Zazigi. Piździ w tym Nuwara a ten sobie jeździ w spodenkach a'la Bahama.
Miało być gorąco a my chodzimy w czapkach. Zazigi stwierdził, że w życiu tak nie zmarzł jak na tej Sri Lance. To człowiek leci przez pół świata, żeby mieć 10 stopni więcej niż teraz w Polsce, idiotyzm.
Żartowałem, nie jest źle, zimno jest ale tylko w najwyższym punkcie Sri Lanki i tylko wtedy jak są chmury deszczowe. Jak wychodzi słońce to pali niemiłosiernie.
Zazigi już zaliczył jakieś palenia lokalnych traw i ma namiary na inne plantacje ale już w tropikach. Jutro jedziemy, ile można pić herbatę na rozgrzewkę (nawet tej z prądem)