Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31.01.2009, 01:13   #30
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Rozdrażniło mnie kilka wypowiedzi, więc coś Wam opowiem...Kilka lat temu motocykliści kojarzyli mi się głównie z wulgarną subkulturą-takie miałam doswiadczenia.Zmieniłam zdanie uczestnicząc w pogrzebie znajomego.Jurek zginął w wypadku , w Anglii.Przyjechało go pożegnać wielu zmotoryzowanych kolegów.Trudno opisać uczucia, które towarzyszyły mi gdy usłyszałam ryk silników przed kościołem.Wszyscy odwracali głowy, gdy ok.50-60-cio osobowa grupa ludzi w strojach motocyklowych wkroczyła do wnętrza.Ci wierzący (jak mniemam) klękali i modlili się głośno, ci "wierzący inaczej" (Jurek był katolikiem i w takim obrządku odprawiana była ceremonia) spuścili głowy i z szaunkiem "po swojemu" żegnali przyjaciela.Potem odprowadzili go na cmentarz i po raz ostatni pozwolili posłuchać przejmującej pracy silników.Wszyscy obecni płakali.Wtedy pomyślałam,jak dużo w tych ludziach solidarności,życzliwości i chęci, żeby przyjechać pożegnać kumpla nawet z odległej części Polski.Ale najistotniejszym dowodem dla mnie i myślę,że dle wielu ludzi wtedy tam zgromadzonych była odpowiedzialna postawa samego Jurka - jego serce bije dziś w piersi innego człowieka.Postanowiłam lepiej WAS poznać.Na wiosnę zdaję egzamin na kat.A i życzę wszystkim więcej tolerancji (również na tym forum) i szacunku dla drugiego czlowieka, jego życia i przekonań.Do zobaczenia w Częstochowie.
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem