Ja po prostu skaczę na oponę wokół felgi. Zawsze schodzi. Ale w stroju motocyklowym to prawie 100 kg.
W tym roku w Gruzji lokales pokazał mi patent na zakładanie.
Zamiast używać mydła w płynie, na lekko napompowane koło, które leżało na płask wylał trochę wody i dopompował. Nasuwająca się opona wypychała wodę, która działała jak smar.
W sumie lepszy patent niż użycie mydła czy innego specyfiku. Zwłaszcza, że to było na ich pustyni i nie było w co rąk wytrzeć i umyć.
Ostatnio edytowane przez JoseLoco : 13.03.2015 o 22:20
|