W Maroku też nie jest dobrze z bezpieczeństwem jak by się wydawało , nie mówi się o tym tak samo jak do wczoraj nie mówiło o Tunezji ze względu na obawy przed odbiciem się turystów . To chyba koniec pustynnych wypadów , według szacunku makarońskich służb wywiadowczych 15 tys. obcokrajowców walczy w isis , dopóki tam są to nie stanowi powiedzmy bezpośredniego zagrożenia , ale jak wrócą do swoich krajów z wypranym łbem to .......
Dla nich każdy zabity to sława i rozgłos a to motywuje do rekrutacji nowych .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|