Cytat:
Napisał NaczelnyFilozof
Pierwszy korek to nie zasssysał i nie miał uszczelki dookoła rantu. Para leciała jak się nagrzała chłodnica.
No to kupiłem drugi korek nówka w sklepie. No i nie puszcza pary ale nie zasssysa. Na nim jeżdżę.
Do eksperymentów znalazłem w czeluściach garażu korek z czegoś. Jest solidny. Metalowy wzbudzający zaufanie. A nie jak te obecne koreczki blastikowo-blaszane. Szkoda że para paruje przez niego.
Nie widzę sensu kupować znów nowego korka które są liche w dotyku.
Jest taka kontrolka z piorunem trafiającym z silnik i czasem się świeci 
...
|
Znaczy ten co puszcza ci parę ma kiepską uszczelkę spróbuj ją usprawnić i sprawdź czy będzie dobrze zasysał.
A co do piorunów w silniku to musisz bardzo uważać i na pewno nie jeździć w czasie burzy