Wątek: wymiany opon
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.03.2015, 20:17   #38
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,785
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 16 godz 43 min 44 s
Domyślnie

Bicio, bez narzedzi to moze nie. Ja mam na moturze, wlozony z boku pod siedzeniem (raczka pod bagaznikiem schowana i jedna trytytka zlapany) taki polmetrowy srubokret z wermachtu. Bestia mozna drzwi wywazac. Wbijasz go reka miedzy felge i opone i przekrecasz raczka, wbijasz przekrecasz, wbijasz i tak z 5 - 10 razy i opona z rantu schodzi. Pozniej tym srubokretem sciagasz opone. Jako drugiej lyzki uzywam oryginalnego klucza do tylniego kola. Robi sie nim lepiej jak lyzkami bo dlugosc jego odpowiednia i sila znaczna. Ale trzeba umiec aby detki nie przegryzc. Mi sie jeszcze to nie stalo, a opony zmieniam pod blokiem na chodniku z pifkiem i fajka w ramach cwiczen w sciaganiu, chociaz za rokiem wulkanizacja
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
fassi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem