Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.04.2015, 23:39   #70
wasilczuk
dziad barowy
 
wasilczuk's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: bielsk podlaski
Posty: 1,987
Motocykl: RD07a
wasilczuk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 57 min 0
Domyślnie

Następnie zwabił ją zapach mielonki, którą właśnie natenczas otworzył inny, równie przystojny osobnik. On jednak był bardziej zaradny i mniej oszołomiony domowym alkoholem i za pomocą swojego scyzoryka, który zawsze ma w kieszeni, zdążył wydostać się z namiotu w ostatniej chwili (zdążył oddalić się tylko w okolice cienia rzucanego przez sąsiedni namiot). Teraz, już w błogim nastroju i czując się lekko po utracie 1,5 kg masy ciała zabrał się za otwieranie mielonki swoim legendarnym scyzorykiem. Gdy był już w połowie okręgu wycinania pokrywki, kątem oka zobaczył zbliżającą się damę. Scyzoryk się łobymsknoł i czarach po palcu. Alaboga! Jucha się leje no to sip palucha do gęby. Po chwili wyjął go jednak bo przypomniał sobie, że 3 minuty temu posługiwał się liściem łopianu, przez który ów palec zdołał się przebić.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje.

rolnik-kaskader
RD 07A '96

na starym forum w szóstej linijce
wasilczuk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem