Wiecie co? to jest standardowy text kogoś kto parcha sprzedaje

"jak sie nie podoba to nowy z salonu trzeba kupić" - do mnie takie texty nie trafiają bo można stare motocykle kupować i będą zadbane, nie wszyscy lecą po najniższej linii oporu

Niestety chyba więcej rzeźników u nas w kraju niż pasjonatów. Kopią, niszczą, łatają byle czym a przed sprzedażą polecą na myjkę, przelecą woskiem, wystawią na allegro i czekają na jelenia. Wystarczy odpalić nasze portale aukcyjne, same kwiatki