jackhammer, oczywiście, że niskobudżetowo, bo na wachę najwięcej kasy idzie.
Myślę, że namiot plus raz na kilka dni hostel, aby się odświerzyć będzie OK, chyba ceny tam nie zabijają.
Nie jest daleko z PL, więc zawsze na obiad można wrócić do domu
Teraz muszę zaplanować budżet, ale wstępnie jestem na TAK.