ja też bym tutaj nie tragizował... no jest jak jest mamy na szczęście 990/950 a 1190 R też robi robotę... aby tylko znaleźli się odważni którzy będą w offie ciorać te sprzęty...a nie tylko pierdzieć kanapkę.na autobanach..
ps. Dziś byłem na BMW Days, polataliśmy na Bumach... jeden wniosek po tych wszystkich jazdach, Gs 1200 jest ok, reszta to nieporozumienie... potem wsiadłem na swojego diabła i było milion razy fajniej
nigdy go nie sprzedam...
....bo i tak nikt go nie kupi