Kask docenia się po pierwszym poważniejszym wypadku - albo sie nie docenia już niczego poza tym, że można poznać np Hendrixa czy Jagiełłę

Wszystkie te tanie kaski to lipa jest, widziałem tak mocno zachwalanego przez niektórych ls2 po niewielkiej kolizji - tragedia, popękany jak miska do prania. Kwestia materiału. Termoplastik stosowany w tanich kaskach życia nie ochroni.