Nic nie będziemy wysyłać... Jedziemy pojeździć na połoninach, palić ogniska i gwałcić białki

...
Żadnej polityki. Takie pismo, gdyby zostało odrzucone , dopiero by nam narobiło problemów. Już niejednokrotnie stadami wjeżdżaliśmy na Ukrainę, w ubiegłym tygodniu też, i nie było żadnego problemu.