Pany! Cztery strony i ani jednego zdjęcia!

Wszyscy byli, wiele widzieli niech się troszku podzielą wrażeniami.
Oskołę brzozową z miętą piłem i oryginalną

biełoruską kawę taż, chlebnyj kwas z Liddy cze ka w chołodilniku , wieczorem dowiozą czystą Nalibocką...
Tylko tych zdjęć nie ma
Miras! Wyspałeś się? weź oddech i dawaj śmiało z opowieścią! Na ciepło smakują lepiej!