Korea polnocna w pierwszej 10tce.
Stany Panie, hameryki polnocnej zajmuja u mnie ostatnie szanowne miejsce. Policji sie tam boje po prostu. Ludzi nie.
Widac to idealne w filmie rambo 1, jak johnny idzie se droga po prostu i nikomu nie wadzi. Zaczepia go policjant i zaczyna sie wojna.
Tylko ze ja tam wojny nie zaczne
Znajomi z berlina opierdolili 3 lata temu razem z dzieckiem swiat dookola takim srednim kamperem. Wszedzie bylo zajebiscie i fajnie przyjmowani. W hameryce gdzies tam sie rozbili przy drodze, kolacja, ognisko. Wpada policja, agresywnie daje im 2 minuty na spakowanie. Jak to niemiec, dyskutuje z policja i chce pokazac ze zadnym intruzem nie jest, tylko niewiedzial i juz se pakuja. Aha, pifku juz wypil a zona nie umie kampera prowadzic.
Policjant jego o glebe i do auta, zone z dzieckiem tez skasowali bo zaczela do policjantow sie rzucac. Auto odholowali.
Po 48h ich wypuscili i odstawili na parking gdzie stalo auto. Bez zadnego wyjasnienia.
W korei takie cos nie grozi.