Wrzucilem tego linka , wiedzac ze jezdzi tam sporo 'naszych' na 2 czy 4 kolkach. Po prostu teraz w sezonie wieksza liczba turystow sprawia ,ze okazja czyni zlodzieja

Zgadzam sie w 100% z Adagiio co napisal. Mendia naglasniaja wybiorczo sterujac odbiorcami. Osobny temat by pisac.
Ja dodam jednak od siebie. Znajac historie kradziezy pewnej Afryki z tego forum i biorac pod uwage, ze za tydzien bedziem hasac po Maramureszu ,bede mial oczy dookola otwarte i motki obleczone lancuchem ( nie powstrzyma to zlodziejaszka, ale moze zniecheci). Dodam ,ze nigdy tego robilem ,nawet nie pomyslalem jadac gdziekolwiek na moto. Te dwie wspomniane historie nie zrazily mnie ani troche, by omijac tak ciekawe miejsca, jakimi sa Albania czy Rumunia!