Latam cebrą na leosiu, bez debekilera, po naszym kraju często, w hitlerowskim kraju jakoś 3-5 dni w miesiącu. Jak widzisz miśków to odpuść gazu, wrzuć wyższy bieg i jedź normalnie. Nikt się nie czepia. Moi koledzy z niemiec też mają głośne wydechy i jakoś ich nikt nie zatrzymuje, wszystko z głową i będzie ok. Na to, że tu co niektórzy mają permanentną sraczkę w sprawie przepisów nic nie poradzisz. Dużo gadania a doświadczenia brakuje :P Ja napisałem jak jest w praktyce. Na wolnych garach przejechałem harasiem całą jewrope, miałem kontrole niejedną, nikt nic nie gadał... a tam to dopiero dudniło
A jak się uprzesz to każdy grawer Ci ten znaczek homosiologacji na wydechu zrobi, za 2 dychy

i będzie street legal