Hmm...mam mieszane uczucia do tego automatu. W kwestii miejskich na pewno bajka, bo ilość zadowolonych ludzi mówi sama za siebie.
Ale jakby komuś czapa odpiła...i swoją nówkę sztukę afrę chciałby przeciorać poza czarnym...to brak bezpośredniej kontroli nad wysprzęgleniem wydaje mi się udręką.
Co jeżeli chce się rozłączyć napęd bez hamowania silnikiem? Albo odwrotnie? Albo strzelić lekko ze sprzęgła coby przód łatwiej przejechał przez jakąś kłodę? Jak przy ostrych zjazdach albo podjazdach po luźnej nawierzchni to będzie działać?
Jak dla mnie, turystyczna Afra na szutry plus DCT to będzie pewnie mega opcja. Terenowa Afra z DCT, którą chciało by się na jakąś Ukrainę pojechać...to póki co mi się nie widzi.
Trza by sprawdzić, bo póki co to gdybanie