Pany, nie pisze co lepsze co gorsze. Czekam na motura adwenczer ktorego spotkam predzej w kaluzy niz na rynku pod kawiarnia. Duze adwenczery to jak SUVy sa. Idealne na miasto bo w teren za szkoda. Znam kierownikow co sie wszedzie pchali na starych parchach bo dawaly rade, a te nowe juz nie. Jakby nagle zmiana mindsetu bo szkoda, bo cos sie urwie. czyli co? Motocykl zamienia swiadomosc kierownika?
Mam nadzieje ze nowa afryka bedzie czesciej widoczna w zakamarkach swiata, niz adwenczer stojacy z 3ma kuframi pod kafeteria
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
|