Cytat:
obudowany plastikami kloc 230kg, z felgą 150mm i bakiem 18litrów to ch... a nie adventure. Nie zmienia to postaci rzeczy, że wiele osób kupi ten motor i będzie go wychwalała pod słońce...dopuki nie wjadą w prawdziwy teren nie wyglebią 4 razy w ciągu dnia i nie podniosą 4 razy sami kloca 230 kg + 30 kg szpeju...najlepiej na pustyni, na piachu w Maroku , albo na kamiennych podjazdach Czarnogóry
|
Ja w prawie każdy weekend latam jak to nazywasz "obudowanym plastikami klocem", nie raz podnosiłem go bez problemu w terenie więcej niż 4 razy w ciągu dnia(a nawet nie chodze na siłke)) i ..... i jakoś dalej go chwale.
Tak więc nie doszukuj się problemów tak gdzie ich nie ma

Wiadomo, że lepiej by było gdyby nowa afra ważyła 50kg mniej, ale taka masa czasem też jest zaletą, moto jest stabilniejsze na drodze, pewniej się prowadzi. Ja np lubie czuć, że jade kawałem sprzętu a nie rowerem. Miałem dt200, latałem w terenie, teraz latam trapkiem. Wole trampka

A tak btw, porównywanie nowej afry do gs1200 to mocne przegięcie imo ; Przecież wystarczy rzucić okiem na specyfikacje i to jest praktycznie to samo co 990. Który jak powzsechnie wiadomo jest uznawany za jedyne turystyczne enduro dwucylindrowe, którym naprawde mozna polatać w offie.
https://www.youtube.com/watch?v=oVGry7-gZkg
Skoro tak można latać 950, to nowa afrą na pewno też

(nie żeby tam coś niesamowitego było, to tylko kwestia umiejętności kierownika, ale takiego skoku trampkiem bym niezrobił, a nawet jeśli to zawiecha by okruuuutnie dobiła)