Cytat:
Napisał Greg555
Nie zgadzam się z tobą zupełnie
Mam akurat większe niz średnie doświadczenie z farbami proszkowymi
To co ty opisujesz "można ściągać jak folię" to po prostu farba proszkowa robiona przez jakiegoś amatora. Musiales miec do czynienia ze zlym wykonamiem tego. Jak jest dobrze zrobione to jest to niesamowicie trudna powloka do sciagniecia
Przy uszkodzeniu odprysnie kawalek a reszta dalej siedzi tak samo mocno
Zalecane jest
piaskowanie ramy do golego metalu
Nie wolno jej rekami juz potem dotykac
Po piaskowaniu splukujesz to woda i do pieca na rozgrzanie (spala sie resztka syfu)
Potem (juz rama ciepla, nie goroca) sie to proszkuje i znowu do pieca
Rama musi buc idealnie czysta, grubosc proszku ma byc dobra i temperatura i czas tez odpowiedni.
Jak tak ci to ktos dobrze to zrobi to masz rame na lata zapezpieczona
Zaden lakier nie jest taki wytrzymaly jak dobrze polozona farba proszkowa.
GD
|
zgadzam się w całej rozciągłości

mam ramę w afryce pomalowaną proszkowo na czarno milion razy była utopiona, ma milion kilometrów przejechane i milion lat i nic się nie dzieje wszystko jest ok



a malowanie proszkowe jest lepsze niż "normalne", w przypadku ramy motocykla i podobnych elementów