Ja mam DRZ i ostatnio sam sie zdziwiłem , że po 10 godzinach jeżdzenia (z przerwami) nie bolała mnie dupa i kręgosłup jak to ma miejsce na afryce - kwestia przyzwyczajenia. Drz to naprawde dual - nigdzie nie najlepszy, ale z motocykli które miałem (a miałem ich naprawde wiele) daje mi największą frajdę. Można bez problemu dojechać do terenu, nawet jeśli jest to pare stówek...
__________________
Enduro i ADV
|