Naczelny, taki stan stwierdziliśmy już dawno. Niedoprecyzowanie prawa i jego zakresu jest typowe dla systemów, w których na obywateli
szuka sie haka, bo wielka kupa ludzi (z przewagą kupy) z tego żyje na ciepłych posadkach, nic innego nie potrafiąc.
Znajomemu grzybiarzowi mandatu nie dam, ale obcemu - czemu nie? To samo - kierowcy quada.
A do tego wciąż jeszcze żyją tzw. ,,pożyteczni idioci systemu'' (cytuję za pewnym rosyjskim pisarzem),
którzy ten stan rzeczy próbują uzasadniać (!! - jakkolwiek śmiesznie by to określenie w tym kontekście nie brzmiało...)
__________________
Sowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!
|