pozwolę sobie wrócić do tematu. Ludzie piszą że chcą tylko grzecznie jeździć po lesie, po istniejących duktach. Jeden zlot pokazuje prawdę:
Piękna, piaszczysta droga. Ale jazda musi być po wydmie, po roślinności kserotermicznej, która chroni wydmę przed erozją wietrzną i wodną. Ślady jazdy motocyklem w takim terenie, pozostają długo - wystarczająco - by duża liczba osób przeklinała motocyklistów.... (wybacz Aniu, ale to jest doskonały przykład rozbieżności deklaracji motocyklistów od faktów na które powołują się przeciwnicy). gdyby odbywało się to wyłącznie technicznymi duktami, nikt by nie zauważył śladów takiej jazdy.