Adagiio, zwróć uwagę, iż odniosłem się jedynie do jazdy po wrzosowisku i poboczu. Nie odniosłem się w ogóle do jazdy leśnymi duktami (w myśl prawa to wciąż las i jest zakaz). Ale sam lubię jeździć takimi duktami. Ciężarówki wywożące drewno z lasu, dość niszczą już drogę. Przejazd taką dróżką nie zostawi nawet śladu. Ale co innego jest naruszanie roślinności kserotermicznej. To nie trawa, to w jeden sezon się nie zagoi.
|