Możesz nie wierzyć. Kwestie te co rusz się pojawiają. LP ma inną pozycję wyjściową niż zwykły bamber.
Zwróćcie uwagę, iż są osoby które lobbują by nawet zwykłemu Kowalskiemu zabronić chodzić do lasu a za czerpanie pożytków (jagody, grzyby) brać opłaty.
Jak myślicie, gdy sprywatyzują lasy sytuacja pod względem swobodnego wejścia do lasu, nie wspominając o wjeździe poprawi się, czy pogorszy w skali kraju?
|