Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.10.2015, 20:41   #206
Ziarko


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
Ziarko jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
Domyślnie

Jeszcze jedna sprawa. Ustawa zabrania jeździć po lasach. Zgadzamy się.
A teraz pokażę coś, co niektórzy odbierają jako złośliwość lasów, a powód jest zupełnie inny.
Wielu się zżyma, że drogi leśne wyjechane przez sprzęt leśnych, myśliwych i innych uprawnionych wyglądają tak:

I że LP zabrania Wam jeździc po takich drogach - przecież żadnych szkód nie zrobilibyście na takich trasach. A sprawa ma się tak:
- macie racje, po czymś takim nie byłoby śladu nawet waszej działalności.

Jednakże USTAWA ZABRANIA JAZDY PO LESIE ZA WYJĄTKIEM wykonujących działalność związana z gospodarką leśną itp.

To co wyżej - nie jest DROGĄ. Tylko WAM się tak wydaje. Dlaczego tak jest? Odpowiedź podstawowa: PODATKI.

LP, muszą płacić jak każdy właściciel podatek od rodzaju gruntów. W przypadku upraw leśnych do lat 40 i powyżej są inne stawki - albo zerowo albo naprawdę niskie.
Drogi - podatki są WYSOKIE. To co robi właściciel? Likwiduje wszystkie drogi które tylko może - od strony formalnej. Taka droga jak ta wyżej zyskuje statut LASU - formalnie. Konsekwencją zakazu jazdy po lesie jest właśnie zakaz jazdy nawet taką drogą, bo FORMALNIE, zgodnie z przepisami nie rózni się od:
linii oddziałowej;


czyli idąc dalej z puntku widzenia prawa stało się dokładnie tym samym co to:



Gdyby LP były zwolnione Z PODATKÓW za DROGI LEŚNE - nie likwidowałoby ich. Bo po co. Wówczas moglibyśmy skorzystać, bo liczba DRÓG, a nie "ścieżek" w lesie byłaby znacznie większa do publicznego poruszania się. Jak widać diabeł tkwi w szczególach, i często błache, niezależne od "przyrody" decyzje np. o wysokości podatków potrafią zmieniać sposób korzystania. Nie jest to proces łatwy - bo łatwiej coś zamienić na las! niż odlesić (formalnie ) znów ten sam kawałek drogi by stał się DROGĄ. A tak, znów bawimy się w Coperfielda i polskiego celnika. Coperfield spowodował że znikł wagon, a polski celnik jedną pieczątką cały zestaw cystern z spirytusem zamienił w cysterny z zielonym groszkiem - bo tak napisano w dokumentach i On to potwierdził.

Ostatnio edytowane przez Ziarko : 21.10.2015 o 20:48
Ziarko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem