Fajna relacja.
Nam nie dane było dojechać do Armenii. W planach mielismy też Ararat ale z braku czasu... - cóż pisac - stchórzylismy. Później sie okazało, ze mieliśmy jeszcze 1 dzień zapasu...
Przy okazji chciałbym jeszcze raz podziękować za pomoc w błotku Wielkiej Trójce.

ArtiemuZet i Gumbasowi24 za użyczenie kosmetyków Marcie oraz za fajne fotki zrobione podczas naszego spotkania.
Szerokosci i wielu kilometrów nawinietych na 2 koła po bezdrożach naszej planety...