No dobra blacha usunięta

Lecieliśmy lasem i prosto na wycinkę drzew trafiliśmy z leśniczym. Wyskoczył mi na środek drogi. Najpierw trochę oburzony ale mu wytłumaczyłem ze sie zgubiłem i chce wyjechać z tego cholernego lasu

małe pouczenie i na koniec sie przyznał ze kiedyś sam po lesie krosem jeździł