Byłem i ja nacieszyć oko.
Choć silnik suchy i dziś musiało wystarczyć samo oglądanie, to warto było. Nie dziwi mnie ta piana oponentów. Zobaczyłem nowoczesny motocykl zbudowany na kultowej linii, a tak naprawdę, to trzy różne motocykle w zależności od przeznaczenia i preferencji.
Podobała mi się kierownica, mocne obręcze kół, łatwa regulacja zawieszenia, dzielona kanapa z podwyższoną tylną częścią, szyba i stelaż z miejscem na nawigację, dostęp do świec, napinacza... i wiele innych. I co najważniejsze jest w tym harmonia, swoisty wdzięk i lekkość. Działa na wyobraźnię i daje tyle pozytywnej energii.
Jest Nowa Afryka- jest nowa radość; po co ją studzić? Niech trwa!!
Wieszcz się nie mylił pisząc:
"AT y jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie
kto cię stracił
kasę wydał na bmw i gut się oszmacił...
Dziś piękność twą nową w całej ozdobie
widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie"
Co do wagi, to pięknego ciała nigdy dość. A na poważnie, to moje pierwsze odczucie przy jej pochylaniu i popychaniu (tak, wiem, motofilia

)
to lekkość w porównaniu z Moją Starą. Brałem poprawkę na pusty zbiornik, ale chyba to sprawa środka ciężkości.
skanowanie0001.pdf