Mateusz, zanim zrzucisz jeszcze głowicę, weź sobie jakiś długi na ok 30cm kołek, najlepiej z jakiegoś twardego drewna, ostatecznie trzonek od młotka i przyłóż go w kilku miejscach pracującego silnika, a do drugiego końca przyłóż ucho. Coś na kształt stetoskopu..
Będziesz wtedy dokładnie słyszał ten dźwięk i łatwiej zlokalizujesz jego źródło.
Mi to też wygląda na korbę, ale nie przesądzajmy...
|