tak więc:
zmieniłem wydech na seryjny i po krótkich testach (była już noc) wydaje mi się, że stuki pod obciążeniem ucichły. słychać jeszcze coś charakterystycznego, ale jakby ciszej.
jakiś trop?
jeszcze po powrocie do domu (niedziela) potestuję konkretnie i napiszę czy faktycznie stan powyższy stan się utrzymuje.
jeden ze znajomych, który sporo dłubie przy motocyklach powiedział, że stuki przy obciążeniu, to może być sprzęgło. teraz skojarzyłem, że jak kupiłem motocykl, to była przedłużona dźwigienka sprzęgła (ta, która jest osadzona na wałku wychodzącym z kartera). Czy jest możliwość, że przez niecałkowite wysprzęglanie (bo to przedłużenie chyba tak wpływało na sprzęgło?) coś się uszkodziło?
|