Nie no, wszystko z głową, kłaść sie późno wstawać wcześnie, ale mam stracha przed rozbijaniem się, wilki, dziki, slonie i aligatory, duchy, zombie, płatni mordercy i wszystko inne chodzi mi w kolo namiotu, a każdy szelest wyrywa mnie ze snu, w tym roku mam zamiar sie przełamać i pojechać do DE głównie na dziko samemu, najwyżej nie przeżyje

albo wrócę z mandatem heh