Tak się porobiło, że przesiadłem się na XT 660R na jesieni (po TA i AT) i (postaram się byc obiektywny)
plusy:
- waga (po przesiadce duża różnica)
- spalanie (około 5 l ale podobno da się i 4 l/100 km uzyskać)
- niełamliwe plastiki i właściwie wszystko na wierzchu co przy serwisie szybko da się docenić
- poręczność - łatwość manewrowania w porównaniu z AT a nawet z TA zauważalna
- przy dbaniu - niezajebliwy silnik
- duża dostępność części i akcesoriów
- duże przebiegi pomiędzy serwisami
- brak gaźników (dla mnie zaleta)
- na świecie łatwy dostęp do części (popularny silnik i sam motocykl)
- hamulec przedni - działa jak należy
minusy:
- gorsza pozycja na stojąco (po upgradach jest dużo lepiej ale nadal nie jest tak komfortowa jak w AT po takich samych zabiegach typu podwyższenie kierownicy i wymiana tejże samej)
- ażeby ten motocykl był przygotowany do jazdy w terenie, trzeba zainwestować w dodatki (u mnie jakieś 4 k PLN choć nie wszystko było niezbędne

)
- dla mnie - wygląd
- hamulec tylni - działa raczej zero - jedynkowo
ani plus - ani minus:
- singiel a więc bardziej "narowisty" i bardziej 0-jedynkowo oddający moc
- zawieszenie takie jak w AT ale waga 40 kg mniejsza
- moc prawie jak w AT ale singiel i masa 40 kg mniejsza
- w oryginale (po przeróbkach jest ochrona jako - taka) brak ochrony przed wiatrem ale dobre chłodzenie w upały
- światło na lagach - niby świeci tam gdzie skręcasz kierownicę ale problem z np. modyfikacjami przodu (owiewka boano itp)
Ma swoje "furie" (gumy zabieraka, uszczelniacze lag) ale to do ogarnięcia i nie słyszałem o dolegliwościach innych (o ile się dba).
Jak mi się coś przypomni to dopiszę