Jeździłam na Saharach w KTMie LC4 400 oraz na Scoutach na DR 650SE.
Metzelery nigdy mi nie uśliznęły na asfalcie, a K60 i owszem. Może to kwestia bardziej agresywnej jazdy [większa pewność siebie

]. A może są jednak lepsze?
W lajtowym terenie jedne i drugie ok.
Zupełnie subiektywnie jakbym miała wybór i kasę, to bym wzięła Sahary. A Scouty też są ok