To w zasadzie jedyne rasowe kostki na jakich jeździłem. TKC miałem w Mongolii. Dosyć szybko je zjadło.
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś
Ostatnio edytowane przez sebol : 01.03.2016 o 22:34
|