Kupiłem wczoraj 60cx za 400 zł na szkopskim yebaju bo:
1. Nie lubię jak mi się dyndają jakieś kable od ładowania koło kiery
2. Garmin jest turbo odporny na przejechanie/utopienie/błoto/dużo błota/gleby itd

3. Lubię solidne rzeczy a nie chińskie gówno
400 zł to był absolutny max bo też uważam że ceny są z dupy nawet na używki z serii 60